3 kroki jak dobrze przygotować się do matury z biologii

Wiele osób pyta mnie w wiadomościach prywatnych jak przygotowywałam się do matury, jaki był mój sposób nauki, jakich używałam książek. Dzisiaj przedstawię Wam książki z biologii, które warto rozważyć układając swój plan nauki do matury. Zanim jednak zaczniecie wybierać książki zapraszam Was do zapoznania się z postem 4 kroki jak zdać maturę z biologii i chemii na 90%, gdzie dowiecie się jak zaplanować naukę, uczyć się efektywnie i dobrze zdać maturę. 




1. TEORIA

  • Podręcznik tomy 1-3; E. Pyłka-Gutowska; wyd. MAC Edukacja
Ten podręcznik był w mojej podstawie programowej w liceum, dlatego chcąc nie chcąc musiałam z niego korzystać. Ogólnie nie narzekałam, ale materiał w książce jest mocno okrojony i z tego powodu książka nie nadaje się jako główne źródło wiedzy do matury. Jest jedynie dobrą "podstawą", z której możemy wyciągnąć ogólne informacje, ale potem trzeba je uzupełnić. 
Ocena: 4

  • Vademecum maturzysty; wyd. Oświata

To vademecum jak najbardziej polecam. Jestem z niego bardzo zadowolona. Wszystkie zagadnienia dobrze wytłumaczone, obrazki czarno-białe, ale wyraźne i dobrze opisane. Mimo że książka jest starsza i dziesięciokrotnie tańsza od sławnego Operonu, to uważam, że jest o niebo lepsza.
Ocena: 5

  • Podręcznik dla klasy III liceum ogólnokształcącego; H. Wiśniewski; wyd. Agmen
Jest to chyba najlepsza książka z biologii jaką kiedykolwiek miałam. Pożyczyła mi ją moja Pani korepetytor. Jeśli macie jak ją zdobyć/kupić (a wiem, że nie jest łatwo) nawet się nie zastanawiajcie, bo warto. Jest to skarbnica schematów, które były wielokrotnie wykorzystywane do matur. Oprócz tego wszystko jest super wytłumaczone. Jedyne stwierdzenie jakie się nasuwa: kiedyś to mieli książki... :-)
Ocena: 5

  • Cytologia, rozwój zarodka i tkanki człowieka; P.Hoser
Warto przeczytać tę książkę. Zawiera chyba całą wiedzę jaką powinniśmy mieć z cytologii i tkanek, mimo że jest raczej cieniutka. Nigdy nie przepadałam za tematem rozwoju zarodka, ale tu jest wytłumaczone na tyle dobrze, że da się wszystko ogarnąć.
Ocena: 4+

  • Fizjologia roślin; W. Czerwiński
Początkowo z tematu roślin byłam "noga" i między innymi dzięki tej książce udało mi się podciągnąć i nadrobić wszystkie tematy, z którymi miałam problem. Co prawda jest tu sporo materiału ponad to co powinniśmy umieć, ale też nie aż tyle, żeby to był problem. Jeśli ktoś ma kłopoty z roślinami to polecam.
Ocena: 5

  • Podręczniki tomy 1-3; Lewiński; wyd.Operon
Podręczniki przeczytałam na szybko trochę ponad miesiąc przed maturą i właściwie byłam pozytywnie zaskoczona. Znajomi narzekali na te książki, że jest za dużo szczegółów, niezrozumiale napisane, ale stwierdziłam, że muszę sama się o tym przekonać. Sposób w jaki książka jest napisana bardzo mi odpowiadał. Nie wszystko jest tam wystarczająco jasno wytłumaczone, więc nieraz warto po prostu ominąć temat i doczytać sobie z innej książki, ale ogólnie byłam zadowolona.
Ocena: 4

  • Biologia w pytaniach i odpowiedziach. Repetytorium maturzysty; E. Pyłka-Gutowska; wyd. MAC Edukacja
Mogę powiedzieć, że zadania są ciekawe i książka jest warta uwagi. Zadania są podzielone na działy, także można na bieżąco wszystko powtarzać - na pewno lepiej korzystać z tego niż z zeszytu ćwiczeń (o którym zaraz).
Ocena: 3+

  • Biologia dla klasy IV L.O. o profilu biol-chem; Jarzmanowski, Staroń, Korczak; wyd. WSiP 1989
    W książce przeglądałam schematy, ale nie przeczytałam jej, także jedyne co mogę powiedzieć, to że jest gruba i niektóre informacje są przestarzałe, chociaż z tego co słyszałam to przyjemnie się czyta.
    Ocena: -

    • Biologia; Solomon, Berg, Martin, Villee
    "Biblia maturzysty", z której rzadko korzystałam z powodu braku czasu. Książkę warto mieć (lub znać kogoś kto ma) i korzystać z niej wtedy, kiedy chce się coś lepiej zrozumieć. Wszystko jest wytłumaczone w przystępny sposób i książkę czyta się dość przyjemnie. Ponadto jest dużo schematów i tabelek, które są używane na maturach (!), dlatego warto je przejrzeć. Niestety to, że ma 1300 stron jest dość odstraszające i czasochłonne.
    Ocena: 4

    • Zeszyt ćwiczeń 1-3 zakres podstawowy; E. Pyłka-Gutowska; wyd. MAC Edukacja
    Z tych ćwiczeń również korzystaliśmy w szkole. Ćwiczenia są z zakresu podstawowego, ponieważ do rozszerzonego jeszcze nie zostały wydane. Zadania są raczej łatwe i zbyt oczywiste, oparte głownie na podręczniku. Szczerze mówiąc bardzo rzadko zaglądałam do tych ćwiczeń. Moim zdaniem strata czasu.
    Ocena: 2

    • Vademecum matura 2012; wyd. Operon
    Nigdy nie korzystałam z tego vademecum i uważam, że nie warto. Szkoda czasu, a przede wszystkim pieniędzy. Wiem, że chyba każdy maturzysta kupuje to vademecum w pierwszej kolejności, ale moim zdaniem jest ono ostro przereklamowane. W sumie też zależy kto co lubi, ale mi najbardziej nie odpowiadała graficzna oprawa (tu fragment). Książka jest na wzór wszystkich podręczników do angielskiego, czyli "tu coś, tam coś, a właściwie nic konkretnego".
    Ocena: 2


    Moja mała kolekcja książek. Matura z biologii i chemii.


      2. ZBIORY ZADAŃ

      • Tydzień po tygodniu do matury; wyd. Zielona Sowa
      Tej książki nie toleruję. Przerobiłam zadania z kilku tematów, ale potem za nic nie mogłam się przemóc, żeby do tego wrócić. Zadania są dziwne, żeby nie powiedzieć trudne. W sumie teraz matura z biologii jest "dziwna", co nie zmienia faktu, że nie przerobiłam tych zadań i jeśli miałabym poprawiać maturę, to również bym ich nie przerobiła, bo mi kompletnie nie odpowiadają. 


      • Trening przed maturą; B.Bukała; wyd. Omega
      1. ewolucjonizm
      2. bakteria, rośliny, grzyby
      3. fizjologia roślin
      4. strunowce
      5. komórka - skład chemiczny i struktura
      6. komórka - metabolizm komórkowy
      7. genetyka
      8. bezkręgowce
      9. fizjologia zwierząt z elementami fizjologii człowieka

      Między innymi z tych książek przygotowywałam się do Olimpiady Biologicznej. Książki podzielone są na część, w której wyjaśnione są różne zagadnienia z danego tematu i część, w której są zadania z tegoż tematu. I właściwie "przygotowywałam się"  to za dużo powiedziane, ponieważ skupiłam się tylko na części opisowej, która jest dość skromna i zawiera materiał wykraczający poza materiał obowiązujący do matury z biologii. Zadania czasem przeglądałam, ale było ich dużo, a czasu mało, więc niestety musiałam je odpuścić, mimo że są ciekawe, niektóry trudniejsze, nad niektórymi trzeba pomyśleć i coś wykombinować. W sumie uważam, że warto do nich zaglądnąć, bo są "inne" i nieoklepane. Oczywiście niektóre zadania są z kosmosu i nawet nie warto się nad nimi zastanawiać, bo wykraczają poza podstawę programową, ale to się da łatwo wyłapać. Jeśli macie od kogo pożyczyć tę serię to polecam. Osobiście właśnie pożyczyłam, ale jeśli miałabym kupować, to chyba bym się nie zdecydowała. Szkoda pieniędzy na przeglądnięcie paru zadań.


      • Arkusze egzaminacyjne; wyd. Omega
        Miałam, ale nie korzystałam, bo chodziłam na lekcje dodatkowe, na których pisałam matury i dostawałam arkusze do domu. No ale cóż, po prostu książka z arkuszami i odpowiedziami. Można kupić taką książkę i mieć już część arkuszy, albo sobie je wydrukować i wychodzimy na to samo.


        • Testy maturzysty. Matura na 100%; P.Kawa; wyd. PWN
          Książka z zestawami pytań (pytania zamknięte i otwarte) podzielonymi na działy. Pytania podobne do maturalnych, także do bieżących powtórek się nadają.


          • Wybór testów; Persona; wyd.Medyk
            Książka leżała czekając na lepsze czasy, których się nigdy nie doczekała. Mimo że nie wiem na jakim poziomie są pytania, to moim zdaniem ta książka jest skierowana do osób startujących w Olimpiadzie Biologicznej - tam jest test wyboru, a matura to głównie pytania otwarte i własnie takich powinniśmy przerabiać jak najwięcej. Co do Olimpiady Biologicznej - polecam "Testy z biologii" PWN (M. Rajewska-Zaklińska)



            3. ZADANIA MATURALNE

            To jest najważniejszy punkt przygotowań do matury! I uwierzcie mi, że jeśli zaczniecie naukę do matury z przekonaniem "jeszcze nie będę robić matur, bo nie umiem wystarczająco dużo" to nigdy się nie zbierzecie do tego, aby zacząć je przerabiać. Do ostatniego dnia przed maturą będziecie mieć wrażenie, że jeszcze wszystkiego nie umiecie i skończy się na tym, że zrobicie ze dwie, trzy matury z ostatnich lat, a to o wiele za mało. Więc? Nawet jeśli macie braki - od pierwszego września zacznijcie systematycznie robić matury (z poprzednich lat, czerwcowe, sierpniowe, próbne, przykładowe - jest ich mnóstwo). Ja miałam takie szczęście, że trafiłam na świetną Panią korepetytor, u której jedna matura z biologii była analizowana podczas zajęć, a oprócz tego dostawałam 2-4 matury tygodniowo do zrobienia w domu. To samo można robić we własnym zakresie w domu. Wyniki początkowych matur są tragiczne, bo oczywistym jest, że jeśli nie ma się przerobionego materiału, to nie da się napisać matury na więcej niż 60%, ale głównym celem nie jest wynik, a nauczenie się "myślenia pod maturę". Matura z biologii i zadania na egzaminach maturalnych sprawdzają bardziej umiejętność logicznego myślenia niż zdobytą wiedzę, więc warto pracować nad tym od samego początku.


              Jeśli chodzi o ostatnie powtórki przed egzaminem, to polecam Notatki Persila. Zrobię tu Persilowi (z forum.biolog.pl) małą reklamę, ale jego notatki są na prawdę mistrzowskie. Czytałam ja na kilkanaście godzin przed maturą (co nie było do końca mądre, bo zamiast się wyspać to siedziałam nad nimi do późnej nocy), ale nie żałuję, bo przypomniałam sobie wszystko co było mi potrzebne. Miedzy innymi to, że pingwiny mają grzebień na mostku - akurat się trafiło. Notatki nie są drogie i na prawdę warto je mieć.